O sobie:
Nie jestem ekspertem, jestem praktykiem. Pacjentką #E66. Na liczniku minus 47 kilo – czyli 235 kostek masła (wyobraź sobie że nosisz ciągle prze sobie 235 kostek masła…). Na plusie – dużo do powiedzenia. Wiem, jak to jest nie mieścić się „na krześle”, golić nogi „na czuja” i kupować ubrania w sklepie ciążowym, żeby nie wyglądać staro w rozmiarze XXXL. Wiem też, jak to jest żyć z otyłością, która boli nie tylko ciało, ale i głowę. Jestem wytrawną specjalistką/testerką diet i doskonale znam gorycz efektu jojo. 23 marca 2017 r. przeszłam operację bariatryczną. Dziś ważę mniej i wiem więcej.
Działam – z przekorą i intencją. Jestem szefową sekcji otyłości w Fundacji „To się leczy”, twórczynią webinarów bez tabu, ambasadorką kampanii #wNowymKształcie. Piszę o tym, o czym inni wolą milczeć – bo wiem, że trzeba. Subiektywnie. Z serca, z nerwu, z doświadczenia.
Dziś wiem, jak ważna jest proza codzienności: co jem, czy się ruszam, czy odpuszczę. Każdy wybór wpływa na wagę, zdrowie i mój komfort psychiczny. Nie zawsze jest łatwo, nie zawsze mi się chce – ale mam w sobie determinację, która nie bierze się z memów, tylko z codziennej pracy i z pamięci, skąd wyszłam i jak się z tym czułam. Nie chcę tam wrócić. Jedno wiem na pewno: TA decyzja należy do mnie. Tylko do mnie. Nie do trenera, nie do pani z internetu, nie do lekarza…
Ty też możesz to zrobić. Nie będzie łatwo. Nie ma miejsca na wymówki. Jeśli naprawdę chcesz zmiany – podejmij decyzję i dokonuj dobrych, drobnych, codziennych wyborów. Bez ściemy. Dla siebie. Twoje zdrowie i samopoczucie są w Twoich rękach. Decyzja, świadomy wybór, determinacja i wsparcie specjalistów – to droga do skutecznej realizacji planu. Dasz radę, ale musisz zrobić pierwszy krok.
A jeśli masz pytania – jako pacjent, bliski czy specjalista – pytaj śmiało. Nie chowam się za teorią. Mówię, jak jest. Popełniam błędy, ale się nimi nie katuję. Wesprę, dodam odwagi – z empatią, życzliwością i uśmiechem. Trochę zadziornie, trochę ciepło. Ale zawsze serio. Bo tu nie ma miejsca na ściemę.
Masz pytania? – napisz do mnie!
mail: dorota()nienazarty.blog
Znajdziesz mnie również tu: